I jeszcze coś dla uhonorowania anonimowych bohaterów dnia codziennego.
Cichy i niepozorny heros gejtowy. A od Flajana nie dostał nawet batonika... Na szczęście kierownik obiecał mu, że zawiesi jego zdjęcie w kanciapie. Pewnie będzie się dobrze komponować z innymi na tej korkowej tablicy...
W wirze codziennych obowiązków pamiętajmy również, że kierownicy też nie mają łatwo. A Parówa twierdzi na dodatek, że niedługo umundurują ich jak w KRK w kamizelki "w czym mogę pomóc" i dołożą kolejnych obowiązków...
sobota, 20 kwietnia 2013
Instrukcja radiooperatora
Owocny dzień w pracy.
Dzisiaj coś dla tych, którzy nie zapoznali się jeszcze z nową instrukcją komunikacji radiowej oraz dla tych, którzy podpisali, że się zapoznali, a tak naprawdę nie wiedzą nawet, gdzie ją znaleźć.
Instrukcja radiooperatora w telegraficznym skrócie.
1. Komunikując się drogą radiową, nie używamy w nadmiarze zwrotów grzecznościowych. Komunikat powinien być prosty i konkretny.
Poza tym nie zaczynamy przekazu od "i". Poważnie. Zasada ta zasłużyła sobie na cały osobny podpunkt w instrukcji. Nawet przykład był.
2. Wywołując się na radiu nie posługujemy się imionami, a raczej nazwami pełnionych funkcji. Pewnie można też pseudonimami, ksywami, tajnym kodem, alfabetem morsa...
3. Gardziel tankowania grawitacyjnego, gardziel tankowania grawitacyjnego... Różne obrazy przewijają się w mojej głowie na dźwięk tych słów, ale niewiele z nich ma coś wspólnego z samolotami. W każdym bądź razie, w stożku o wymiarach jakichś tam (jakich, zainteresowani mogą doczytać w instrukcji) wokół rzeczonej gardzieli nie posługujemy się radiem, bo inaczej KABUM!
No to już wiemy, czemu czasem tak trudno dogadać się z rampowym. Biedaki pewnie cały czas w tych stożkach siedzą.
Dzisiaj coś dla tych, którzy nie zapoznali się jeszcze z nową instrukcją komunikacji radiowej oraz dla tych, którzy podpisali, że się zapoznali, a tak naprawdę nie wiedzą nawet, gdzie ją znaleźć.
Instrukcja radiooperatora w telegraficznym skrócie.
1. Komunikując się drogą radiową, nie używamy w nadmiarze zwrotów grzecznościowych. Komunikat powinien być prosty i konkretny.
Poza tym nie zaczynamy przekazu od "i". Poważnie. Zasada ta zasłużyła sobie na cały osobny podpunkt w instrukcji. Nawet przykład był.
2. Wywołując się na radiu nie posługujemy się imionami, a raczej nazwami pełnionych funkcji. Pewnie można też pseudonimami, ksywami, tajnym kodem, alfabetem morsa...
3. Gardziel tankowania grawitacyjnego, gardziel tankowania grawitacyjnego... Różne obrazy przewijają się w mojej głowie na dźwięk tych słów, ale niewiele z nich ma coś wspólnego z samolotami. W każdym bądź razie, w stożku o wymiarach jakichś tam (jakich, zainteresowani mogą doczytać w instrukcji) wokół rzeczonej gardzieli nie posługujemy się radiem, bo inaczej KABUM!
No to już wiemy, czemu czasem tak trudno dogadać się z rampowym. Biedaki pewnie cały czas w tych stożkach siedzą.
niedziela, 14 kwietnia 2013
Blady Strach
Coś ze staroci. Fatalna kreska ale za to temat aktualny - odnośnie kamer, podsłuchów i życia w jednej wielkiej firmowej rodzinie...
piątek, 5 kwietnia 2013
Proza życia
Szkoła życia Czarnej Owcy jak zwykle bierze na siebie trudny moralny obowiązek edukacji młodzieży...
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)